Ciekawostki

Trochę historii

Choć wszystko wydarzyło się w Wielkiej Brytanii, jest to historia w iście amerykańskim stylu. Był rok 1945, kiedy to Joseph Cyril Bamford dosłownie od zera rozpoczynał swą przygodę z techniką i biznesem. Miał głowę pełną pomysłów, zapał, dobre chęci i… jednego funta w kieszeni. Suma ta starczyła na wynajęcie garażu w położonej w hrabstwie Staffordshire miejscowości Uttoxeter oraz zakupu używanej spawarki. Za jej pomocą i przy wykorzystaniu części pojazdów z wojskowego demobilu Joseph Cyril Bamford zbudował przyczepę rolniczą. Sprzedał ją następnie za czterdzieści pięć funtów, a zarobione pieniądze zainwestował w produkcję kolejnych. Właśnie tak skromne były początki dzisiejszego światowego giganta, jakim jest koncern JCB (nazwa pochodzi od inicjałów założyciela Josepha Cyrila Bamforda).

Prototyp innowacyjnej ładowarki gąsienicowej opracowano w roku 1968. Do seryjnej produkcji maszyna weszła na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia.

Pierwsze lata były trudne, ale firma się rozwijała. Joseph Cyril Bamford zaczął zatrudniać pracowników. Jego zainteresowania urządzeniami hydraulicznymi w powiązaniu z produkcją przyczep zaowocowało opracowaniem konstrukcji dwukołowych przyczep samowyładowczych. Uważa się, że była to pierwsza w Europie konstrukcja tego typu. Wkrótce, bo w roku 1951 urządzenia hydrauliczne pod nazwą Si-draulic zaczęły znajdować zastosowanie w wysięgnikach hydraulicznych do traktorów rolniczych stając się dla JCB prawdziwą „żyłą złota”. W roku 1953 światło dzienne ujrzała pierwsza koparko-ładowarka, sztandarowy do dziś produkt JCB. Maszynę oznaczono symbolem Mark I. Rok później do sprzedaży trafiła jej ulepszona wersja nazwana „Hydra Digger”. Zainteresowanie JCB rozwojem konstrukcji koparko-ładowarek wynikało z brytyjskiej tradycji operatorów najmujących się do pracy z własną maszyną. Dlatego właśnie musiała być ona uniwersalna, wydajna i łatwa w transporcie. Nic zatem dziwnego, że większość Brytyjczyków nazywa koparko-ładowarkę po prostu „JCB”. Zauważmy również, że Wielka Brytania, w odróżnieniu od większości krajów Europy Zachodniej do dziś pozostaje rynkiem koparko-ładowarek. Mimo to, ze swoimi produktami nie potrafili się tu przebić inni producenci.Znane dziś na całym świecie logo „JCB” po raz pierwszy pojawiło się w roku 1953 na koparko-ładowarce, przyczepach i hydraulicznych urządzeniach samozaładowczych. W roku 1965 JCB bazując na konstrukcji amerykańskiego Drotta podjęło produkcję koparki hydraulicznej JCB7 z nadwoziem o pełnym obrocie. Po kolejnych trzech latach do sprzedaży weszła słynna, wielozadaniowa maszyna JCB 3C łącząca funkcję ładowarki, spycharki i koparki. Model ten sprzedawał się doskonale również dzięki zabiegom marketingowym Joe Bamforda. Slogan reklamowy głosił, że operator podczas pracy może zagotować wodę w czajniku na herbatę. Właściciel firmy osobiście odwiedzał place budowy by wręczać operatorom czajniki z logo JCB. Nieco później zdecydował się na niecodzienny w tamtych czasach zabieg marketingowy. Zaczął urządzać przed kamerami telewizyjnymi pokazy możliwości maszyn i precyzji, które przeszły do historii jako „Taniec koparek”.

Koparko-ładowarka to sztandarowy produkt JCB.

JCB w Polsce

W roku 1968 JCB uruchomiło supernowoczesną fabrykę w Rochester. Już wówczas niemal połowa produkcji firmy trafiała na eksport do niemal wszystkich krajów na całym świecie. W roku 1971 JCB zbudowało największą z dotychczasowych kołową koparkę obrotową (JCB 8C), a wkrótce również innowacyjną pod względem konstrukcji i możliwości gąsienicową ładowarkę JCB 110 o napędzie hydrostatycznym. To między innymi za te konstrukcje, w roku 1974 firma uhonorowana została Królewską Nagrodą w dziedzinie technologii, wzornictwa i jakości produkcji. W tym samym czasie właściciel firmy zmienił też środki transportu. Teraz poruszać zaczął się własnym samolotem odrzutowym i śmigłowcem, oczywiście z logo firmy. Korzystali na tym także… dziennikarze. Właściciel JCB chętnie wysyłał po nich samolot zapraszając do odwiedzenia siedziby firmy i jej brytyjskich fabryk.Od roku 1976 na czele JCB stanął Joseph-Anthony, najstarszy syn założyciela. Wprowadził on wiele znaczących zmian dla rozwoju firmy. Do produkcji wprowadzono nowe typy maszyn, podnośniki teleskopowe JCB 520 (w roku 1977) oraz nowe ładowarki JCB 3CX, które powtórzyły sukces słynnych 3C. Tylko w roku 1980 sprzedano ich ponad 72 tysiące. W roku 1984 udział JCB w światowym rynku producentów ciężkich maszyn budowalnych wynosił 17 procent, a eksport roczny zamykał się liczbą około 65 procent. Trzy lata później po raz pierwszy w historii koncernu wyprodukował on w ciągu roku ponad dziesięć tysięcy maszyn.Dziś JCB jest jednym z największych w świecie producentów maszyn do robót ziemnych, rolniczych, transportu materiałów, drogowych, agregatów, młotów i narzędzi budowlanych. Każda konstrukcja stanowi efekt ciężkiej pracy. Sprawia, to, że maszyny JCB cieszą się uznaniem użytkowników w stu pięćdziesięciu krajach.Brytyjski koncern wchodzi też na nowe obszary działania. Po przejęciu niemieckiej firmy Vibromax, JCB stało się producentem maszyn i sprzętu dla drogownictwa.

JCB stale się rozwija wchodząc na nowe obszary działalności. Brytyjski koncern nie chce, by kojarzono go jedynie jako producenta koparko-ładowarek.

Opatrzone charakterystycznym logo, żółte maszyny stały się częścią krajobrazu i języka. Nazwa JCB znalazła się nawet w najpoważniejszych słownikach języka angielskiego. Mimo postępującej globalizacji, JCB w dalszym ciągu pozostaje w rękach rodziny Bamfordów. Siedziba zarządu w Rocester jest przepięknie położona w hrabstwie Staffordshire wśród trzech jezior, dzikiej przyrody i rzeźb lokalnych artystów. W uznaniu zasług Anhony Bamford przed dwudziestoma laty otrzymał z rąk królowej brytyjskiej tytuł szlachecki. Od momentu, gdy stanął on na czele firmy, nastąpił jej niezwykle dynamiczny rozwój. Obecnie JCB to koncern posiadający siedemnaście fabryk na całym świecie. Poza Wielką Brytanią, gdzie zlokalizowanych jest sześć zakładów, firma produkuje również w Niemczech, Brazylii, USA, Indiach i Chinach. Koncern zatrudnia w nich ponad osiem tysięcy osób.
Ważnym wydarzeniem w historii JCB było podjęcie w roku 2004 produkcji własnej konstrukcji silników wysokoprężnych (pierwsze z nich posiadały oznaczenie JCB 444). Efektem prac badawczo-rozwojowych inżynierów JCB było skonstruowanie w roku 2006 silnika wysokoprężnego DieselMax JCB444-LSR. Jednostka napędowa o mocy 50 KM zainstalowana w samochodzie umożliwiła ustanowienie światowego rekordu prędkości w kategorii Diesli. Wyniosła ona 563,418 km/h.

JCB stawia na ciężkie maszyny do robót ziemnych. W ofercie brytyjskiego koncernu pojawiły się koparki hydrauliczne i wozidła przegubowe.